Witajcie Kochani,
z racji tego, że nasza Jesień w mgnieniu oka przekształciła się w Zimę, to poprzez owe gwałtowne zderzenie konwencji zwykłe wieczory nabrały dla mnie zaawansowanie romantycznego charakteru...
Sącząc właśnie zdrową- jakżeby inaczej! ;)- herbatkę zastanawiam się, jak na blogu dać upust swoim zamiłowaniom właściwym tej porze roku... i tym sposobem wpadłam na pewien pomysł.
Postanowiłam na Natural perfect's secret zorganizować mini cykl artykułów o tym, co skutecznie umila mi te spowite czernią godziny i sprawia, że kocham domowy relaks jeszcze bardziej :)
Przez najbliższy tydzień- dzień po dniu- przedstawię Wam moje herbaciane skarby- każda kropla ich wonnego naparu jest dla mnie prawdziwą celebracją zmysłów :)
A co dopełnić może zapach i smak, by skomponować prawdziwa symfonię przyjemności?
Otóż słuch, wzrok i... dotyk.
Jestem ciekawa, jak spodoba się Wam ten pomysł- wszelką krytykę przyjmę dzielnie "na klatę" ;)
Zatem cykl "Herbaciane Wieczory" czas zacząć- zapraszam serdecznie na aromatyczną, parującą herbatkę!
1. Słodki smak alternatywy: Herbata Pukka do bram serca puka2. Deser z upojnie mroczną nutą: Czarna herbata "Amaretto"
3. Ugasić pragnienie melancholii... : Zielona herbata" Portofino"
4. Kocia niezależność, czyli kochaj, albo rzuć: Zielona herbata ryżowa
5. Odkryć w bezbrzeżach oceanu "coś dobrego"- Owocowa herbata "Wyspa skarbów"
6. Wzniecić melodię płomieni...- Czarna herbata "Arktyczny Ogień"
7. Miłosne kuszenie- Herbata funkcjonalna "Afrodyzjak"
8. Elegancki Umiar- Biała herbata Pai Mu Tan
mi też ta pora roku sprzyja piciu wieczorem herbatki :D lubię zapalić pięknie pachnące świeczki, nakryć się kocem i poczytać ulubioną książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Miło słyszeć :D Podejrzewam, że wiele empatycznych dusz intensywnie odczuwa jesień i ceni ją za tą charakterystyczną, zarazem przytulną jak i niepokojącą aurę- paradoks Natury, który ma dzięki Niej rację bytu ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam! :)
Chętnie będę wpadać na herbatkę - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńZapraszam- mam nadzieję, że będzie smakować :D
UsuńŚlicznego masz bloga, tak tu miękko i wrzosowo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bardzo lubię "miękką i wrzosową" stylistykę- może to dlatego? ;)
UsuńRównież umilam sobie wieczory herbatkami, dobrą muzyką i lekturą blogów;)
OdpowiedzUsuńkarminowe usta- w takim razie zapraszam na mój cowieczorny cykl, mam nadzieję, że spodoba Ci się :)
UsuńTeż się wpraszam na herbatkę ;) Fajny pomysł na cykl postów :) Czekam na Twoje typy, może coś podkradnę ;)
OdpowiedzUsuńReniu, nie może Cię zabraknąć! :D A i podkradać zezwalam;)
UsuńChcemy więcej o herbatkach! Ja sama jestem uzależniona, ostatnio nawet czytam książki o historii herbaty, sposobach parzenia itp...Kawa mogłaby dla mnie nie istnieć, bez herbaty nie mogę żyć ;)
OdpowiedzUsuńkirei, jaki entuzjazm :D Zatem pierwsze herbatki zaraz podam ;)
Usuńlubię stare zastawy i picie herbatki z niej :) chętnie przez dyżurem nocnym zaglądnę jeszcze :)
OdpowiedzUsuńI ja się już wprosiłam :) nie żałuję, bo serwujesz bardzo dobre herbatki :)
OdpowiedzUsuń