Wierni czytelnicy- przyłącz się! :)

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cykl Pijąc kawę gdzie indziej. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cykl Pijąc kawę gdzie indziej. Pokaż wszystkie posty

środa, 23 stycznia 2013

Cykl "Pijąc kawę gdzie indziej"- cz.1: Odprysk goryczy w pełni smaku



 Jesienią na moim zazwyczaj kosmetycznym blogu ukazały się odcinki cyklu "Herbacianych wieczorów", w którym przedstawiłam herbaciane kompozycje o intrygujących, zadziwiających i zachwycających smakach i aromatach. Mam nadzieję, że pomysł z wprowadzeniem odpowiedniego dopełnienia( w tym wypadku muzycznego ) spodobał się Wam, bo nie zamierzam z niego rezygnować ;)

 Nie mogę przecież dopuścić, aby kawa, którą wielbię na równi z herbacianym naparem, poczuła się dyskryminowana... więc zaopiekuję się nią w kolejnych odcinkach nowego cyklu. Jego nazwę: "Pijąc kawę gdzie indziej" zapożyczyłam od zbioru opowiadań Zz Packer o tym samym tytule, który przypadł mi do gustu równie mocno, co właściwa zawartość :)


 Nie wiem, czy kiedyś wspominałam, że uwielbiam zatopić się w lekturze, i jednoczenie rozpłynąć w surowym smaku i intensywnym aromacie czarnego naparu...? Według mnie nie bez powodu kawa uważana jest za najbardziej "literacki" napój- wspiera przecież pisarzy raczących się nią podczas pracy, jak i późniejszych odbiorców drukowanych dzieł, pomagając przez nie przebrnąć ;)
 Opowiem zatem o tych wzajemnie uzupełniających się czynnikach, bez których przyjemność pobytu w innym wymiarze nie byłaby możliwa.