Wierni czytelnicy- przyłącz się! :)

wtorek, 4 września 2012

Niebiańscy stróże piękna


Agnieszka Lisowska

"Aniołowie nasi..."
 
Ich głos jest jak strumień leśny
Delikatnie śpiewa pieśni
Które tylko w głębi ciszy
Serce, a nie ucho słyszy
Dotyk dłoni- powiew wiatru
Delikatnie muska ramię
Aby przebyć bez upadku
Drogę, co przed nami stanie

Za dnia wciąż przy naszym boku
W nocy siedzą u wezgłowia
Niestrudzeni, niewidoczni
Liczą wypaplane słowa

Wypaplane, wykrzyczane
Te bolesne i te słodkie
Przebierają jak mak z grochem
Prosząc Boga tysiąckrotnie

By ich podopiecznych błędy
W wielkim swoim zmiłowaniu
Złożył w niepamięci czasu
Jak my głowę na posłaniu

A gdy w słońcu świat się budzi
Aby pędzić poprzez życie
Oni kroczą znów do ludzi
Rozwijając skrzydła skrycie


Aniołowie, jako Boscy posłańcy, scalają sferę niebieską i ziemską, są symbolem dobra, czystości oraz duszy natury. I choć nie mają określonej postaci, to jednak ludzie, mimowolnie okazując im swą ufność i miłość, widzą je oczami duszy jako niewysłowienie piękne istoty, a z człowieczego umiłowania ich urody rodzi się chęć, by w twórczym dążeniu nadać kształt wyobrażeniu.

 Nieprzypadkowo to właśnie anioły zostały patronem pewnej malutkiej mydlarni umiejscowionej w sąsiedztwie skierniewickiego rynku. Ich artystyczne wizerunki dekorują wnętrze tego niezwykłego miejsca, czyniąc go jeszcze bardziej przytulnym i pociągającym.
W tej wonnej, tchnącej pięknem przystani kobiecych marzeń odkryć można całą skarbnicę naturalnych kosmetyków umilających pielęgnację urody :)

 Ma się wrażenie, że wnętrze kramiku stanowi kwintesencję zmaterializowanego przez człowieka symbolu "troski"postrzeganej w sensie holistycznym. 


Dusza i ciało zostały tu obdarzone równie wielką uwagą i szacunkiem.



Nad każdym skrawkiem  "Mydlarni pod Aniołem" sprawują pieczę aniołowie, aniołki i aniołeczki, które razem z przyborami do aromaterapii, ozdobami pokojowymi, ręcznie robioną biżuterią i naturalnymi kosmetykami stanowią chlubę tego sklepiku.


 Przestępując próg tak klimatycznego miejsca, każdy dorosły przez szczęśliwą chwilę poczuje się dzieckiem, które niespodziewanie trafia do Krainy Czarów...



A poniżej mój zdecydowany ulubieniec- tak uroczego malucha nie sposób nie zabrać ze sobą do domu :)



Starannie wyselekcjonowane produkty reprezentują wszystko to, co najzdrowsze, najpiękniejsze i najlepsze w naszym fizycznym świecie.


 Jako że kocham wszystko, co piękne, wprost nie mogę się nadziwić nad twórczą inwencją założycielki - jestem pełna uznania dla tak starannie obmyślonego zastosowania wszystkich detali tworzących widoczne na zdjęciach urokliwe wnętrze. To nie jest zwykły sklep- to azyl artyzmu, dobrego smaku i snów, które chcielibyśmy przywołać ponownie. 

Spokój panujący w "Mydlarni pod Aniołem" napawa poczuciem, jakby czas zatrzymał się w miejscu, pozwalając oczom na podziwianie i cieszenie się wszystkimi jej urokami...

Dokonywanie zakupów tutaj to niebiańska przyjemność :)


O ile lżej jest w życiu, gdy mamy przeczucie, że ktoś nad nami czuwa.

Spotkałam wiele osób ( głównie kobiet), które kolekcjonują anioły barwne, fantazyjne, tradycyjne, rzeźbione, narysowane, czy też przywołane  za pomocą farb i płótna.

A czy Wy, drodzy czytelnicy, macie słabość do anielskich figurek i innych "mieszkanio-umilaczy", zwanych potocznie bibelotami? Jestem ciekawa Waszych preferencji w tym względzie :)

Pozdrawiam serdecznie, i zachęcam do wizyty- choćby wirtualnej- w "Mydlarni Pod Aniołem"!  :*



5 komentarzy:

  1. bardzo pozytywne :) piękne miejsce

    OdpowiedzUsuń
  2. niesamowite miejsce, szkoda, że u nas takiego nie ma...

    zapraszam do mnie ;0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takich miejsc jest niewiele, dlatego warto je doceniać :)

      Usuń
  3. Uwielbiam Anioły, polecam książkę Aleksandry Adornetto "Blask" o o Aniołach. Magiczna.

    OdpowiedzUsuń