Wydaje się to zbyt piękna wizja, aby mogła mieć cokolwiek wspólnego z rzeczywistością... prawda? ;)
Otóż zadziwię Was, drodzy Czytelnicy- ów naturalny medykament właśnie podbija serca zwolenników zdrowego żywienia- również tych rodzimych :)
Zatem czym jest wspomniany aurea mediocritas? ...
Jagody Goji- bo o nich mowa- to naturalne owoce suszone na słońcu i ( co ważne dla diabetyków oraz osób dbających o linię) nie dosładzane.
Na rynku polskim pojawiły się stosunkowo niedawno, ale w krótkim czasie "owoce wiecznej młodości" zyskały sobie rzeszę żarliwych zwolenników.
Poza wyrazistym smakiem, którego nie da się przyrównać do żadnego ze znanych naszemu podniebieniu owoców, jagody goji posiadają rozliczne walory zdrowotne- otóż są stosowane jako:
- środek tonizujący
- lek przy bólach: serca, nerek oraz przy dolegliwościach reumatycznych, przy schorzeniach wątroby,
- naturalny wspomagacz oczyszczania krwi, wzmacniania wzroku, mięsni i kości
- wyjątkowo mocny antyutleniacz
Poza tym, niepozorne owoce kolcowoju chińskiego stanowią bogactwo nienasyconych kwasów tłusczowych, flawonoidów, witaminy E- działającej przeciwstarzeniowo, witaminy C, witamin z grupy B.
Zawierają również 18 rodzajów aminokwasów, 21 elementów śladowych oraz składniki mineralne: żelazo, wapń, cynk, selen.
Wedle wskazań dietetyków spożywanie 15-45 g suszonych jagód dziennie zapewni nam wyraźnie odczuwalną poprawę wyglądu skóry, wzrost witalnośći oraz odporności na czynniki chorobotwórcze. Goji w postaci suszonych owoców można traktować zarówno jako samoistną przekąskę, jak i dodatek do jogurtu, płatków śniadaniowych, wypieków itp.
Jagody goji od niepamiętnych czasów obecne są w tradycyjnej chińskiej kuchni jako elementem zup, zdrowa baza naparów (z dodatkiem ziół lub herbaty pu-erh) oraz alkoholi (np. wino gouqi jiu).
Obecnie dostępne są również dżemy, soki i słodycze z ich udziałem, np. sycące, dietetycznne batoniki:
Jako ciekawostkę dodam, że również sławy świata show-busines'u pokochały lecznicze działania czerwonych jagód :) Sama Madonna- znana powszechnie również ze swojego umiłowania do zdrowego stylu życia- regularnie uzupełnia swoją dietę o te owoce. Warto brać z niej przykład w tym względzie ;)
Jeśli dotychczas nie mieliście okazji skorzystać z himalajskiego dobrodziejstwa, pora zajrzeć na stronę:
i dzięki autopsji móc wyrazić się pochlebnie o właściwościach głównych bohaterów powyższego artykułu ;)
Mój tata zamierza w tym roku zasiać/zasadzić (nie wiem, czy kupuje się nasiona, czy sadzonki), także może się uda i będę mieć świeże :D
OdpowiedzUsuńAle póki co chyba spróbuję suszonych, bo i tak cały dzień podgryzam suszone owoce :)
Jyyli- ambitny plan ;) życzę wiele radości ze smakownaia goji "homemade" :D
OdpowiedzUsuńa tak "na mieście" jak myślisz gdzie można je kupić?
OdpowiedzUsuńSpiritusMovens- owoce goji i wyroby stworzone na ich bazie można kupić w niektórych stacjonarnych sklepach ze zdrową żywnością, zaś o sam skoncentrowany sok z jagód można pytać w aptekach :)
OdpowiedzUsuńJeśli jesteś z Krakowa, to mogę podać Ci namiary na sklepy, gdzie z pewnością znajdziesz je na półkach ;)
Właśnie wczoraj dostałam przesyłkę, w której były m.in. te owoce :))
OdpowiedzUsuńViollet- zatem życzę miłych wrażeń podczas testowania :)
OdpowiedzUsuńDodaję do porannej owsianki,wierzę w dobre działanie:)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuńJagody Goji o super-jakości można kupić w Sklepie Gillian McKeith, która również je poleca w swojej diecie: http://sklep.gillianmckeith.pl/jagody-goji-c-72.html
OdpowiedzUsuńSą tam też jagody Goji w surowej organicznej czekoladzie... Pychota :-)