Jestem wielbicielką mineralnego makijażu, toteż wykorzystywanie w codziennym kobiecym rytuale podkreślania urody cieni do powiek La Rosa dostarcza mi wiele przyjemności :)
Dziś pragnę przedstawić Wam mojego ulubieńca, który na liście mineralnych cieni La Rosa figuruje pod numerem 40- mowa o chłodnym odcieniu Amethyst.
Każdy cień La Rosa ma wagę 3g i znajduje się wewnątrz gustownego szklanego pojemniczka. Mineralne cienie są niezwykle wydajne, zawierają czyste pigmenty, które wydobywają urodę oka jednoczesnie chroniąc i pielęgnując delikatną skórę powieki.
Dzięki wysokiej zawartości dwutlenku tytanu posiadają intensywne barwy i wysoką trwałość.
Cienie La Rosa dzielą się na dwie kategorie: Sun Palette oraz Earth Palette.
Sun Palette tworzą kosmetyki utrzymane w ciepłych tonacjach kolorystycznych,
zaś Earth Palette to cienie w chłodnym, bardziej stonowanym wydaniu.
Amethyst kwalifikuje się do grupy satynowych cieni do powiek Earth Palette- jego błyszczące drobinki są bardzo delikatne.
To barwa cienia i jego aksamitna konsystencja grają główną rolę w zdobieniu damskiego spojrzenia.
Podczas przystrajania mych powiek Amethystem z zadowoleniem zauważyłam, iż lśniący pył nie osadza się w ich załamaniach, nie osypuje się oraz bardzo dobrze przystosowuje się do skóry tworząc gładką warstwę koloru
Z racji tego, że chciałam na zdjęciach wyeksponować lepiej cień do powiek, nie użyłam do wykonania makijażu maskary.
Oto jak prezentował się Amethyst na powiece :
W świetle dziennym
Jak widać na powyższych zdjęciach, w promieniach słońca cień ma wyraźnie fiołkowy ton, zaś przy sztucznym świetle pokrywa się woalem stalowej szarości.
Odcień Amethyst polecam zwłaszcza zielonookim, choć dziewczyny o niebieskich i szarych oczach również będą wyglądać w nim świetnie :)
Jestem ciekawa, jak Wam się podoba Amethyst- czy nadałybyście swym oczom jego mineralny blask? :)
Mineralny cień Amethyst La Rosa można znaleźć pod adresem:
Ciekawy odcień fioletu.
OdpowiedzUsuńPowiedz mi, jaką masz technikę nakadania cieni mineralnych, zeby się nie osypywały, równo nakładały i były trwałe? Jakoś nie mogę do tego dojść ;)
OdpowiedzUsuńJest piękny!!! Uwielbiam chłodne fiolety :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny cień :) ale masz śliczne oczka;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na oczach:)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
cudny odcień fioletu :))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podoba się Wam barwa mojego ukochanego cienia :D
OdpowiedzUsuńkotwilka- najpierw delikatnie oprószam powieki transparentnym pudrem mineralnym, aby cienie lepiej się trzymały.
Do nakładania cieni używam nie okrągłego pędzla, lecz płaskiego i małego- on daje mi większą pewność:)
Staram się nie nabierać kosmetyku w ilości większej, niż jest potrzebna- zawsze strzepuję nadmiar z powrotem do pojemniczka...
To chyba wszystko :)
Malwina- dziękuję ;) :*
intrygujcy kolor, cudny!
OdpowiedzUsuńPieknie prezentuje sie kolor:-) i dziekuje za zaproszenie bo widze ze jest u Ciebie o czym poczytac:)
OdpowiedzUsuńUwwielbiam kosmetyki mineralne szczegolnie kolorowke:-)
Bede na pewno zagladac regularnie!
Pozdrawiam:)