Dziś wspomnę o innej firmie z wyspiarskim- a na dodatek żeńskim- rodowodem, a mianowicie o Faith in Nature.
Założycielką marki jest mieszkająca w Edynburgu Rivka Rose, która stawiła czoła promowanym intensywnie konwencjonalnym markom i zaoferowała światu swój wkład w promowaniu naturalności na kosmetycznym rynku. Czyniła to z własnymi zasadami, które nie popierały niszczącej eksploatacji Natury.
Słynne stały się jej słowa, w którym oznajmia:
Od najwcześniejszych dni mego dzieciństwa Wiara w Naturę, wraz z wartościami etycznymi, w oczywisty sposób stała się urzeczywistnieniem moich marzeń.
Faith in Nature w Polsce jest co prawda mniej znana, ale jak najbardziej zasługuje na uwagę, gdyż łączy umiejętnie naturalnie czystą listę certyfikowanych składników z przystępnymi cenami oraz nie testuje swych produktów na zwierzętach.
Kosmetyków Faith in Nature używać mogą weganie, gdyż nie zawierają one dodatków pochodzenia odzwierzęcego. Są również wolne od wszelkich syntetyków: konserwantów, wpływającego na spienianie SLS , barwników oraz substancji aromatyzujących.
Organiczne mydło z olejkiem herbacianym jest niewielkie- 100 g kosmetyku zapakowane jest szczelnie w proste opakowanie, które jest całkowicie biodegradowalne.
Intensywnie pachnąca świeżą herbatą z cytryną kostka ma mleczna barwę o żółtawym tonie.
Wytwarza gęstą, kremową pianę zapewniającą usunięcie wszelkich nieczystości- w tym również pozostałości makijażu.
Charakterystyczny aromat herbacianego mydła bardzo przypadł mi do gustu, toteż żałuję, iż nie pozostaje on na skórze dłużej, niż podczas mycia. Rześki zapach idealnie pobudza zwłaszcza podczas porannej toalety- jest niejednoznaczny, słodki , lecz z wyczuwalną ostrą nutą.
Dzięki wysokiej zawartości organicznego wyciągu z drzewa herbacianego wspomaga procesy samoregulacyjne skóry, działając przy tym bakteriobójczo. Wspiera jej regenerację, goi skaleczenia, wycisza stany zapalne, oraz zapobiega powstawaniu wyprysków. Wegańskie mydełko Faith in Nature gwarantuje głębokie, lecz łagodne oczyszczenie- neutralne pH kosmetyku jest przyjazne zachowaniu odczynu właściwego skórze. Skierowane jest głównie do skóry tłustej oraz młodzieńczej, lecz również stosować je mogą właściciele cery normalnej.
Czystość mydełka jest potwierdzone m.in. prestiżowymi certyfikatami: Vegan oraz podskakującym króliczkiem reprezentującym Cruelity Free.
Sodium palmate*, sodium cocoate*, aqua, melaleuca alternifolia** (tea tree), glycerin*, sodium chloride, sodium citrate*, limonene***
* składniki pochodzenia roślinnego,
** składniki pochodzenia organicznego,
*** składniki z olejków eterycznych
W swym wszechstronnym asortymencie sklep Puregreen.pl zadbał równie o naturalne kosmetyki Faith in Nature- jest to jedyne miejsce w sieci, w którym znaleźć można tak szeroki ich wybór. Jeżeli lubicie herbatę i kosmetyki z jej dodatkiem, to koniecznie zerknijcie do Puregreen.pl :)
Olejek z drzewa herbacianego bardzo się u mnie sprawdził, więc myślę, że takie mydełko też byłoby niezłe ;)
OdpowiedzUsuńJest wielce prawdopodobne, że tak własnie się stanie :)
UsuńPrzynajmniej w moim przypadku się ta zależność sprawdziła ;)
Fajnie zapowiadające się mydełko :) Zerknęłam w ofertę sklepu i mają te kosmetyki w całkiem przystępnych cenach.
OdpowiedzUsuńTo ich wielki plus :)
UsuńMydełko zapowiada się całkiem dobrze, narobiłaś mi na nie apetytu. Niestety, pewnie nieprędko je będę mogła kupić gdyż najpierw muszę zużyć chociaż część moich mydlanych zapasów :)
OdpowiedzUsuńNic tak nie poprawia humoru jak spożytkowanie takiej kolekcji ;)
Usuńzainteresowałaś mnie mydełkiem, dopóki nie spostrzegłam, że jest na oleju palmowym. szkoda
OdpowiedzUsuńNiestety olej palmowy jest składnikiem praktycznie każdego mydła naturalnego, które kosztuje w granicach ok. 10 zł... Dopiero wyższa półka cenowa oferuje bardziej etyczne rozwiązanie :(
Usuń