Wierni czytelnicy- przyłącz się! :)

sobota, 11 czerwca 2011

Synesis- kosmetyczna synestezja

 Dziś tematem mojego postu będą dwa kosmetyki polskiej marki Synesis, które udało mi się wczoraj przetestować- a mianowicie maska miętowa i Eco żel do mycia ciała.
   
  Synesis jest młodą warszawską firmą kosmetyczną, rozwijającą się w szybkim tempie i świetnie rokującą na przyszłość. Dzięki wysokiej jakości oferowanego asortymentu kosmetycznego i dbałości o ich naturalny skład Synesis zyskuje rzeszę wiernych klientów. Mnie osobiście podoba się bardzo finezyjne logo marki Synesis, widoczne powyżej :)

  A teraz o kosmetykach przetestowanych wczoraj :) 

 Po długim, męczącym dniu miałam ochotę tylko na szybki, odświeżający prysznic. Marzyłam, aby jak najprędzej wskoczyć do łóżka i oddać się w ramiona Morfeusza...
 Sięgnęłam więc nie po mój ulubiony kokosowy płyn do kąpieli, lecz po oczyszczający Eco żel Synesis:
   

 Oto treść etykiety opakowania Eco żelu:

   " Niniejszy żel jest pierwszym w Polsce, który otrzymał europejski znak Ecolabel.
 Znak został opracowany przez Komisję Europejską, i jest gwarancją i symbolem dbałości o środowisko i czystość wody. Wszystkie składniki wraz z kompozycją zapachową, spełniaja najostrzejsze swiatowe rygory ochrony zdrowia. Gratulujemy wyboru nowoczesnego i zdrowego stylu życia. 
 INCI: Sodium Laureth Sulfat Cocamidopropyl Betaine Coco- Glucoside Glceryl Oleate Sodium Chloride Perfum.
   (...) 
 Przebadano dermatologicznie i zarejestrowano w KSIOK
Nie testowano na zwierzętach."

 A teraz pora na moje spostrzeżenia :)
  Podoba mi się design opakowania Eco żelu- jest niezwykle subtelny.


   Zapach żelu jest bardzo delikatny- przywodzi mi na myśl szampon pokrzywowy ( ? ), żel jest gęsty i bezbarwny. 
 Nie pieni się zbyt mocno, ale wystarczająco aby pokryć kosmetykiem dokładnie skórę. Pomimo iż opakowanie Eco żelu zawiera 210 ml, szacuję, że wystarczy mi na długi okres używania- wydaje się ekonomiczny, co stanowi jego zdecydowany plus.
   Eco żel bardzo dobrze odświeża i oczyszcza skórę, nie pozostawiając przy tym żadnej powłoki czy filmu na skórze- spłukuje się całkowicie. Co prawda niektórzy mogą narzekać, że nie nawilża skóry, ale przecież to nie jest jego zadaniem
 - Eco żel ma przede wszystkim skutecznie i łagodnie oczyszczać skórę.
 Mogę go z czystym sumieniem polecić osobom o wrażliwej skórze. Sama mam bardzo duże problemy z alergią skórną, dlatego bardzo ostrożnie dobieram kosmetyki, jednak żel Synesis zyskał moje zaufanie- i nie zawiódł go :)
   Dodatkowym atutem Eco żelu jest niewygórowana cena- 19 zł na stronie sklepu. 


 Po szybkim prysznicu z użyciem Eco żelu Synesis przyszła pora na maskę miętowa z ziemią leczniczą Synesis. Dokładniejsze informacje o jej składzie znajdują się na stronie:
   


  Dotychczas nie miałam dobrych doświadczeń z miętowymi maseczkami- bardzo intensywnie pachniały ( czego winą był sztuczny chemiczny skład...), podrażniały śluzówkę oka ( mimo iż przy nakładaniu omijałam okolice oczu...) wywoływały uczucie dyskomfortu na twarzy, zaś po spłukiwaniu okazywało się, że zamiast upiększyć moją tłustą cerę o rozszerzonych porach i złagodzić trądzikowe objawy- wywołały alergiczną wysypkę i zaczerwienienie... 

 Maska miętowa Synesis stanowczo nie należy do tej grupy "kosmetycznych koszmarów". 


 Owa maska ma pastelowo zieloną barwę i bardzo łagodny zapach, który relaksuje ( i którego opary bynajmniej nie podrażniają śluzówek :) ). Po nałożeniu na twarz miałam wrażenie, że nic na niej się nie znajduje- maska nie tworzy ciężkiej skorupy, lecz subtelną warstewkę. 
  Po spłukaniu twarz jest świeża i jasna. 
 Pory są wyraźnie zwężone, skóra zaś zmatowiona- to strzał w dziesiątkę dla osób pragnących właśnie takiego efektu!
 Cena maski do niskich nie należy- ale jest adekwatna do jakości równie wysokiej :) 

 Polecam oba produkty, jednak gdybym miała wybierać, który jest dla mnie bardziej przydatny- zdecydowanie wskazałabym na maskę miętową, ponieważ od dawna borykam się z przypadłościami tłustej cery, a właśnie ona ukoiła ją
i doprowadziła do dobrego stanu już po pierwszym użyciu! :)


   W następnym poście napiszę o glince marokańskiej, oferowanej przez Synesis,
 i perfumach o wakacyjnie brzmiącej nazwie: "Białe Molo" :)
 
Więcej informacji o produktach Synesis, i samej firmie, znajdziecie na stronie:


   Zapraszam :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz