Nosi tytuł Women in Art i jest kwintesencją kanonów kobiecej urody, wyznawanych przez wieki.
Który portret waszym zdaniem jest najpiękniejszy?
Może macie inne ulubione kobiece portrety, które pominięto przy montażu filmiku, a byłyby godne załączenia?
Mnie brakuje z pewnością prerafaelickich piękności z obrazów Rossetti'ego, Waterhouse'a i Burne- Jones'a... :)
Moja droga, zostałaś wyróżniona przeze mnie w zabawie One Lovely Blog Award, zapraszam po info
OdpowiedzUsuńhttp://basia8212.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html
Bardzo się cieszę :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :*